Libor Libor
217
BLOG

"Nikifor" kozłem ofiarnym!Przetasowania w lidze!

Libor Libor Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Wielokrotnie krytykowałem trenera Śląska Wrocław. Nazywałem go Nikiforem polskiej piłki. Uważałem jednocześnie, że jego prymitywizm pasuje idealnie do tego, co obecnie mamy w rodzimym futbolu. Dlatego nie rozumiem też tych, co dzisiaj wieszają psy na trenerze Lenczyku i domagają się usunięcia go z wrocławskiego, coachowskiego stołka. Jeszcze niedawno stawiano Oresta w roli wyśmienitego kandydata na fotel selekcjonera, a dzisiaj mówi się, że postradał zmysły. Ciekawy jest też zwrot ludzi, którzy pragną, aby nazywać ich kibicami. Trenera jeszcze wczoraj nosili na rękach, a dzisiaj mu taczki podstawiają. Wiadomo, że jeżeli ktoś pasjonuje się rzeczami, które są poniżej ludzkiej godności, to ideałami tej pasji muszą być też odpowiedni aktorzy, z poparciem społecznym, bez względu na to czy ma wyniki czy nie. A widać, że barwy są tutaj na pierwszym miejscu, a nie idea futbolu i nie ważne kto barwy szarga i tak będę dalej to dno pogłębiał, będąc przy tym podatny na manipulację i propagandę taką jak choćby to: Jak mógł Gikiewicz zagrać w bramce z Hannoverem? Otóż mógł, bo Lenczyk widząc niemoc i zero szans na sukces, dał młodemu pograć w meczu, który potraktował jako sparing!

Ja sam jeszcze niedawno należałem do ludzi, którzy pasjonują się grą ulubionej drużyny. Lepiej jest jednak w czas dostrzec dno i robienie naiwniaków w balona na tym dnie niż tkwić za swoją marką, która tak naprawdę nie ma już z tą marką nic wspólnego. I żadne wyniki nie są w tej chwili ważne, pomimo, że Widzew wygrał dwa mecze. Z relacji przyjacielskich wiem jednak, że kibiców jest 3 razy mniej niż w tamtym sezonie, więc chyba droga, którą obrałem nie jest pojedynczym przypadkiem.

Wracając jednak do sytuacji Lenczyka, widać tutaj pewne przetasowanie w stosunku do poprzedniego sezonu. Zwiastunem takich przetasowań mogą być letnie transfery wrocławskiego klubu. Otóż takie postacie jak Sylwester Patejuk czy Tomasz Jodłowiec nasuwają pewne podejrzenia co do przejęcia Śląska przez lobby, które stoi za większością ekstraklasowych ekip w Polsce. Dzisiaj mamy serial pt:"Orest musi odejść", więc widać Pan Trener nie jest za bardzo skory do narzucania mu dyrektyw. Możliwe więc, że próbuje się zastąpić Lenczyka osobą bardziej elastyczną.

Uważam też, że także mój klub został już w tę grę wplątany, a ostatni goszczący na testach dwaj młodzi stoperzy z ME to tylko tego potwierdzenie . Wydaje się, że dzisiaj najgorzej stoją akcje drużyn, za którymi stoją w nazwie wielkie koncerny, bo wiadomo, że dużo łatwiej dać pracę biedocie niż podkraść elementy bogatej konkurencji!

Trener Lenczyk stał się więc kozłem ofiarnym! Jego wrocławska przygoda chyba dobiega końca. Czy jeszcze znajdzie się chętny do zatrudnienia "Nikifora z Krakowa"? Ciekawsze pewnie jest to, kto będzie jego następcą. Otóż jednym z kandydatów jest Franciszek Smuda, niesłusznie nazywany Dyzmą:-) Człowiek bardzo podobny w swoim postrzeganiu futbolu do Lenczyka, ale chyba bardziej podatny na podpowiedzi z zewnątrz. Ktoś tam wspomina o słowackim trenerze Weissie, którego już chciano zatrudnić w Legii. Dlaczego jednak Weiss nie został szkoleniowcem najważniejszego obecnie klubu w Polsce? Hm, może czekał na swoją szansę w klubie z Dolnego Śląska:-) Faktem jest jednak to, że po Patejuku i Jodłowcu, kolejny człowiek mający niegdyś kontakty z niejaką, że tak nazwę "warszawką" wzmocniłby Śląsk!

Jak będzie czas pokaże! Szkoda tylko tych wszystkich pasjonatów, którzy nigdy chyba już nie zrozumieją, że na nic nie mają wpływu i nikt po nich płakał nie będzie! Szkoda ich jednak nie z tego powodu, że ich umysł zatrzymał się na pewnym etapie i dalej ni drgnie, ale szkoda pokładanych nadziei i emocji, wymuszających często finansowanie w różny sposób tego biznesu. A z tego cieszą się tylko ukryte szychy rządzące dzisiaj tzw. polską piłką!

Libor
O mnie Libor

Mówią, że mam dobre serce:-)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości